Naprawa uszkodzonej elewacji – o czym warto pamiętać?

Ubytki elewacji to naturalny element jej eksploatacji. Najbardziej widać je po kilku lub kilkunastu latach od położenia pierwszego systemu dociepleń. Do ich powstania dochodzi najczęściej w okresie jesienno — zimowym, kiedy pogoda i warunki atmosferyczne pozostawiają wiele do życzenia. Co zrobić, kiedy dojdzie do zauważalnego uszkodzenia elewacji? Jakie środki zastosować, aby odpowiednio ją zabezpieczyć?

Każdy właściciel budynku powinien wiosną poświęcić trochę uwagi jego elewacji. Może bowiem okazać się, że ta będzie wymagała renowacji. Niesprzyjające warunki atmosferyczne, a także zanieczyszczenia pojawiające się w środowisku mogą doprowadzić do tego, że w elewacji pojawią się ubytki. Jak je usunąć? Jakich produktów użyć?

Na jakie uszkodzenia zwrócić uwagę?

Choć wiele osób uważa, że zabrudzenia lub przebarwienia nie należą do uszkodzeń elewacji, warto na nie zwrócić uwagę. Pomiędzy zabrudzeniami i przebarwieniami mogą bowiem kryć się zacieki, wysolenia i przede wszystkim uszkodzenia mechaniczne, które należy naprawić.

Pierwsze z wymienionych uszkodzeń nie należą do groźnych. Wystarczy bowiem umyć zabrudzone powierzchnie i ewentualnie odmalować przeznaczonymi na ten cel farbami elewacyjnymi. Zupełnie inaczej sprawa ma się, jeśli właściciel domu zauważy na fasadzie pęknięcia i ubytki. Wówczas należy je nie tylko naprawić, ale również znaleźć ich przyczynę. Okazuje się, że może być ich wiele, jednak najczęściej dotyczą one błędów w decyzjach i wykonawstwie termoizolacji na etapie budowy domu. Tworząc ją w okresie jesiennym, kiedy warunki atmosferyczne nie zawsze są sprzyjające, trzeba liczyć się ze zwiększeniem czasu wiązania tynku, a tym samym w dużej mierze z utratą jego właściwości. Szukając odpowiednich produktów, warto korzystać z wysokiej jakości tynków i podkładów tynkarskich, które zapewnią prawidłową przyczepność ostatecznej warstwy systemu dociepleń.

Jak poradzić sobie ze zniszczoną elewacją?

Jeżeli właściciel budynku zauważy na elewacji uszkodzenia mechaniczne, musi zastanowić się nad tym, w jaki sposób je naprawić. Nie może bowiem dopuścić do tego, aby doszło do całkowitego zniszczenia fasady.

Jeżeli uszkodzenia są niewielkie, powinna sobie z nim poradzić zaprawa budowlana. Rozwiązanie to jest stosowane do uzupełnienia niewielkich szczelin od 2 do 15 mm. Aby mieć pewność, że renowacja będzie skuteczna, należy pamiętać o tym, żeby rysy pogłębiać do około 5 mm, a następnie oczyścić, odkurzyć i wypełnić wybraną zaprawą tak, aby uzyskać gładką powierzchnię.

Zauważając, że ubytek jest większy, przez co doszło do odspojeń, inwestorowi indywidualnemu nie pozostaje nic innego, jak skuć tynk do muru. Następnie całość, podobnie jak przy niewielkich ubytkach, należy oczyścić i uzupełnić zaprawą tynkarską.

Czasami, kiedy uszkodzenia się duże, a jedynym sposobem na pozbycie się ich jest położenie nowego tynku cienkowarstwowego, należy rozważyć dwa sposoby. Te uzależnione są od tego, czy budynek posiada termoizolację, czy nie.

Będąc w sytuacji, kiedy dom nie jest ocieplony, a tynk pozostawia wiele do życzenia, warto skuć go w całości i położyć od nowa tynk cienkowarstwowy. Dobrze jest wówczas poszukać materiału, który ma właściwości zbliżone lub lepsze do tego skutego. Jeżeli właściciel nie jest pewien, czy wcześniejszy tynk został prawidłowo dobrany, powinien przeprowadzić badania, które pozwolą mu ustalić opór dyfuzyjny ścian. Szukając odpowiednich tynków, warto pamiętać o tym, że dobrym rozwiązaniem zawsze będą tynki silikatowe i mineralne. To one doskonale przepuszczają parę wodną, dzięki czemu ta nie gromadzi się w ścianach w postaci wody.

Renowacja tynku na domu, który został wcześniej docieplony to nie lada wyzwanie. By nie doszło do uszkodzenia warstw termoizolacji, które znajdują się pod tynkiem, fachowcy radzą, aby nowy tynk położyć na stary. Działając w ten sposób, najpierw trzeba wyrównać starą warstwę, zatopić w niej nową siatkę zbrojną i na niej ułożyć warstwę tynku.

Aneta Wojtczak


Absolwentka Politechniki Poznańskiej na kierunku Zarządzanie. Copywritingiem zajmuje się od ponad 10 lat. Od 2018 roku właścicielka firmy Wojtczak Marketing Aneta Wojtczak, która działa głównie w dwóch obszarach: szeroko pojęty copywriting (również SEO) oraz wirtualna asystentka. Tworzenie angażujących i rzetelnych treści to nie tylko jej praca, ale także pasja. Tematyką budowlaną interesuje się od momentu, kiedy kupiła własne mieszkanie. Wiedzę, którą zdobyła w tym zakresie w prosty sposób przekazuje innym. Poza pisaniem uwielbia gotować, szydełkować i podróżować.